[PL / ENG] Listy do M. 4 / Letters to Santa 4 [2020]
Na fali zachwytu nad ostatnią świąteczną komedią włączyłam sobie Listy do M4. Nie jestem pewna, czy widziałam wcześniej dwie czy trzy części i w sumie po tej czwartej niewiele mnie to interesuje ;d Słabe to było, odgrzewany kotlet i w sumie coś co miało bawić i wzruszać nie robiło nic z tych rzeczy, po prostu sobie było na ekranie.
On a wave of delight over the latest Christmas comedy, I put on Letters to M4. I'm not sure if I'd seen two or three parts before, and after the fourth one, I'm not really interested in it ;d It was weak, a rehashed version of the same old story, and something that was supposed to be funny and touching did neither, it just sat there on the screen.
Wszystko to już grali: ktoś pokłócony uczy się w święta przebaczać, Karolak niepoprawny Mikołaj jak zwykle, Dygant i Adamczyk fajni - lubię ich - ale w tej części jakoś nieco mniej.
They've already played it all: someone in a quarrel learns to forgive during the holidays, Karolak is the incorrigible Santa Claus as usual, Dygant and Adamczyk are cool - I like them - but in this part somehow a bit less so.
Nie było w tej części nic, co by mnie jakoś bardziej poruszyło. I z tytułu chyba nie mam nic więcej tu do dodania.
There wasn't anything in this installment that really moved me. And given the title, I don't think I have anything more to add.
Może tylko poza tym, że nie poddam się, bo słyszałam, że najnowsza część jest fajna. Więc dotrwam do niej :)
Maybe except that I won't give up because I heard the latest installment is great. So I'll stick with it :)
