My Neighbor Adolf (2022) dark comedy. [en/pl] Mój sąsiad Adolf . (2022) .

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

My neighbor Adolf.

Uneven comedy but nevertheless interesting (by the idea itself more than by the overall lead).

The main character is an elderly Jew with the all-important name “Polish” (literally polish). He lives a secluded life in a house on the outskirts of the South American countryside - he takes care of a black rose bush - in the memoir it is shown that they grew a similar bush with their family in pre-war Poland (how he also has it in the new country is a metaphorical abstraction).

https://ajff.org/film/my-neighbor-adolf
trailer

Soon the protagonist's peace of mind is disturbed by a neighbor moving in, while a spiral of paranoia and absurdity neatly unfolds.

A specific film, nevertheless worth appreciating for the Israeli-Polish (Pd-American ) co-production.

Udo Kier's role as "Herzog's" neighbor is interesting and intriguing.
The main character also played very well - although it was actually easier for him .
Black comedy and grotesque in a good way - still better than most of the current mediocrities (practically not funny). The film is not overly long, but we watched it in two days - at late séances it is often better to pass up than to get tired of yawning a day later.

reminescence from Poland is cool because it mentions, among other things, snuff (although I gave up on it for now, I appreciate the attention to detail)

https://www.imdb.com/title/tt7175968/
recommend strong 7/10

It may not be a classic like "The Man Who Killed Hitler and Then Bigfoot" or
https://www.imdb.com/title/tt1408304/ but it is an interesting and, in its own darkly charming way, funny movie.

untitled.gif

Polski (jak nazwisko protagonisty :) ) :

Mój sąsiad Adolf:

Komedia nierówna ale mimo wszystko ciekawa (przez sam pomysł bardziej niż przez całość prowadzenia).

Główny bohater to starszy Żyd o jakże znaczącym nazwisku "Polski" (dosłownie polish). Żyje sobie jak odludek w domu na uboczu południowo amerykańskiej prowincji - dba o krzak czarnej róży - we wspomnieniu jest pokazane ze podobny krzew hodowali wraz z rodziną w przedwojennej Polsce (jakim sposobem ma go też w nowym kraju to już metaforyczna abstrakcja).

Wkrótce spokój głównego bohatera zostaje zakłócony przez wprowadzenie się sąsiada zaś spirala paranoi i absurdu zgrabnie się rozwija.

Film specyficzny, mimo wszystko warto doceić izraelsko polsko (pd-amerykańską ) kooprodukcję.

Rola Udo Kiera jako sąsiada "Herzoga" jest ciekawa i intrygująca.
Główny bohater tez zagrał bardzo dobrze - choć w zasadzie było mu łatwiej .
Czarna komedia i groteska w niezłym wydaniu - mimo wszystko lepsza niż wiekszość obecnych średniaków (praktycznie nie śmiesznych) film nie należy do przesadnie długich mimo to obejrzeliśmy go w dwa dni - przy późnych seansach często lepiej odpaść niż męczyć się dzień później ziewaniem.

reminescencja z polski jest fajna bo wzmiankowana tam jest między innymi tabaka (choć dąłem sobie z nią na razie spokój to docenia dbąłosc o detale)

https://www.imdb.com/title/tt7175968/
polecam mocne 7/10

nie jest to może klasyk jak "Człowiek który zabił Hitlera a potem wielką stopę" albo
https://www.imdb.com/title/tt1408304/ ale to ciekawy i na swój ciemno urokliwy sposób śmieszny film.



0
0
0.000
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});
0 comments