No Hard Feelings 2023 short review / krótka recenzja No Hard Feelings

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

cycki.jpg

When we started watching the Sony movie, I was hoping that the movie wouldn't just be a stupid comedy. Although, now that I think about it, it was naive on my part. Especially considering the poor times for films in cinemas and they are less popular with viewers. Especially since it was known from the beginning that NHF would be an ordinary comedy for women or something that you could watch together with your partner. If only to laugh together and point out your advantages/disadvantages or just talk about it. And that's what it is, with all its advantages and disadvantages. I won't nitpick (though I could) promoting grooming someone who's barely an adult, praising rape/molestation, objectifying another person, and doing the same with sex. I'm just mentioning this because it probably wouldn't work the other way around these days. Although, to be fair, I will add that it was more common in the past.

The main character is Maddie, a lover of 3-letter abbreviations known to Tinder users. We meet her when she behaves like a typical attractive girl before hitting a wall (the moment when men no longer come to her as willingly and in large numbers as before, because they choose younger ones. The same phenomenon occurs in professions that focus on the attractiveness and popularity of women, although financial issues are not without significance - younger ones have lower requirements.). So she rejects nice guys who don't meet her criteria, but she willingly dates bad boys. And she lives like this until the tax office remembered about her. Taking her car (and therefore her job) and the prospect of losing her home force her to think twice. Maddie is very lucky because she comes across the perfect job offer. "If you go on a date with our son and jump into bed with him, you'll get a great car with low mileage." After she agreed on the terms of the contract with Percy's parents, she began her task. The problem is that the 19-year-old boy is asexual and introverted.

Until about the first half, I thought I could give it a higher rating and recommend it. Unfortunately, although at the beginning there are some references to Pick Up Artist (a movement of nice guys who were created in the 1970s. They couldn't find attractive women, so they researched various methods and the psyche of women, checked it, then wrote it down and passed it on. There were references to this in the anime Initial D.) and such topics, but then it only gets worse. Instead of cool jokes or different lessons for both sexes, we got a flattened moral that was obvious a dozen or so years ago. Of course, such issues are also important, because, as Jordan Peterson said, they are so obvious that we have already forgotten about them. However, there was much more space for it, especially with the R rating. It begged to criticize the toxic behavior of both sexes, as was done, for example, in Barbie. There was no R rating there, but there were other threads that needed time. NHF, on the other hand, preferred to focus on plots and characters that do not add anything to the story.

The film is not a failure, I wouldn't say it is weak either. This is such a solid 6/10 to watch with your girlfriend on the weekend. As for Jennifer Lawrence, she did quite well and you can see her naked (although I bet it's a stunt double). Don't expect something unique, maybe you'll like it.

cycki.jpg

Gdy zaczynaliśmy oglądać film Sony, miałem nadzieję że film nie będzie jedynie głupią komedią. Chociaż tak jak teraz o tym myślę, to była to naiwność z mojej strony. Zwłaszcza biorąc pod uwagę kiepski czas dla filmów w kinach i cieszą się mniejszym zainteresowaniem widzów. Tym bardziej, że od początku było wiadomo, że NHF będzie zwykłą komedią dla pań lub czymś, co można wspólnie obejrzeć z partnerką lub partnerem. Choćby po to, by się wspólnie pośmiać i wypominać swoje wady / zalety lub po prostu pogadać na ten temat. I tym właśnie jest, ze wszystkimi zaletami i wadami. Nie będę się czepiał (choć mógłbym) z promocji groomingu osoby, która ledwo co dorosła, pochwały gwałtu / molestowania, uprzedmiotowienia drugiej osoby i robienia tego samego w kwestii seksu. Tak tylko wspominam, bo w drugą stronę to by chyba nie zadziałało w dzisiejszych czasach. Choć dla uczciwości dodam, że dawniej to było powszechniejsze.

Główną bohaterką jest Maddie, miłośniczka 3-literowych skrótów znanych użytkownikom Tindera. Poznajemy ją, gdy zachowuje się jak typowa atrakcyjna dziewczyna przed uderzeniem o ścianę (moment w którym mężczyźni już do niej nie przychodzą tak chętnie i licznie, jak wcześniej, bo wybierają sobie młodsze. Takie samo zjawisko jest w zawodach stawiających na atrakcyjność i popularność kobiet, choć kwestie finansowe nie są bez znaczenia - młodsze mają niższe wymagania.). Czyli odrzuca miłych gości nie spełniających jej warunków, za to chętnie spotyka się z bad-boyami. No i żyje sobie w ten sposób, póki urząd skarbowy sobie o niej nie przypomniał. Zabranie samochodu (a co za tym idzie, pracy) i perspektywa utraty domu, zmuszają ją do przemyśleń. Maddie ma dużo szczęścia, bo trafia na idealną ofertę pracy. "Jeżeli pójdziesz na randkę z naszym synem i wskoczysz z nim do łóżka, to dostaniesz świetne auto z niewielkim przebiegiem." Po tym jak ustaliła warunki umowy z rodzicami Percy'ego, zaczęła realizację swojego zadania. Problem polega na tym, że 19-letni chłopak jest aseksualny oraz introwertyczny.

Mniej więcej do pierwszej połowy, myślałem że będę mógł mu dać wyższą ocenę i polecić go. Niestety, choć na początku są pewne odniesienia do Pick Up Artist (ruch miłych gości, którzy powstał w bodajże latach 70. Nie potrafili dobrać się do atrakcyjnych kobiet, więc zbadali różne metody oraz psychikę kobiet, sprawdzili to, a następnie spisali i podali dalej. Odniesienia do tego były w anime Initial D.) i tego typu tematów, to potem jest tylko gorzej. Zamiast fajnych żartów lub różnych lekcji dla obu płci, dostaliśmy spłaszczony morał, który był oczywistością jeszcze kilkanaście lat temu. Oczywiście, takie kwestie też są ważne, bo jak powiedział Jordan Peterson, są to rzeczy tak oczywiste, że zdążyliśmy o nich już zapomnieć. Niemniej było na to dużo więcej przestrzeni, zwłaszcza z kategorią wiekową R. To się aż prosiło, by skrytykować toksyczne zachowania obu płci, jak to zrobiono choćby w Barbie. Tam nie było kategorii R, były za to inne wątki, którym trzeba było poświęcić czas. NHF z kolei zamiast tego, wolał postawić na wątki i postacie, które nic nie wnoszą do historii.

Film nie jest porażką, nie powiedziałbym też jest słaby. To takie solidne 6/10 do obejrzenia z dziewczyną w weekend. A jeśli chodzi o Jennifer Lawrence, wypadła całkiem nieźle i można zobaczyć ją nago (choć ja obstawiam, że to dublerka). Nie nastawiajcie się na coś wyjątkowego, a może się spodoba.



0
0
0.000
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});
1 comments
avatar

Good reference, yes it would be one of the films I would watch on a weekend. Thanks for sharing it.