RE: Japan, Anime, Games and Steam vs MasterCards / The Growing Popularity of Anime. - Japonia, Anime, Gry i Steam vs MasterCards / Rosnąca popularność anime.

avatar

You are viewing a single comment's thread:

(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});

Mam z cenzurą bardzo mieszane uczucia. Generalnie jestem przeciwna cenzurze. Totalnie. Jestem za wolnością słowa, ale w myśl zasady, że granica mojej wolności jest tam, gdzie zaczyna się granica wolności drugiego człowieka.

Uważam generalnie tak samo. Z jednym wyjątkiem, nie da się tego zrobić (granica kończąca się na granicy drugiego człowieka). Te granice są codziennie naruszane, co się łączy z tym, co do czego zgodziliśmy się - wystarczy nie patrzeć w tę stronę.

Pamiętam jak byłam taka turbo młoda to grałam np. w grę Operacja Glemp. Mega mnie bawiła, miałam dobrą rozrywkę przy niej i nie do końca odpowiada mi świadomość tego, że dzisiaj ta gra by nie przeszła. Nie ma szans. Uważam podobnie tak jak napisałeś w tekście, że jeśli mnie coś oburza / odraża / nie podoba mi się to zawsze mam wolny wybór i mogę po prostu w to nie grać / nie oglądać.

Oho, widać że grasz od dziecka, bo od dawna nie widziałem wspominki o tej grze. Pamiętam, jak przez długi czas co bardziej świadomi krytycy brutalności, wymieniali jej obok Dooma i Diablo xD.

Drugą stroną medalu jest to, że mam poczucie, że w pewnych aspektach ta cenzura powinna być. Jako młoda osoba miałam rytą banię internetem. I to nie ma co do tego wątpliwości, bo materiały jakie czasami można było trafić były lekko mówiąc kontrowersyjne.

Twój chrześniak raczej na to nie trafi, nawet jak ma już 12 lat. Chyba, że wie, gdzie szukać takich ryjących banię rzeczy. Internet który znamy z lat '90 już nie istnieje, co ma swoje plusy i minusy. W sumie, wolę współczesny internet, bo te rzeczy nadal są, ale trzeba wiedzieć gdzie tego szukać. Tak samo ludzie nie wysyłają sobie takich rzeczy... A nie, poprawka - z wyjątkiem Discorda. Nie korzystam z niego i nie wiem, czy są jakieś zabezpieczenia, ale nadal można trafić na podobne kanały. Nie chcę oceniać i proszę, by ludzie o lewicowych poglądach nie czepiali się (nie znam takich kanałów prowadzonych przez prawaków, no chyba że griftujące / zarabiające na hejcie, to inna sprawa), ale widziałem kilka kanałów na Discordzie prowadzonych przez ludzi z takich środowisk. Wysyłają tego typu filmiki dzieciakom. Tak czy siak, tego typu rzeczy nie są już powszechne, tylko występują w konkretnych miejscach.

Seks z nieletnimi, wymuszanie seksu, molestowanie, bardzo ciężka przemoc, zwłoki, zażywanie narkotyków, nadużywanie alkoholu powinno moim zdaniem być cenzurowane. Jeśli nie dla naszego dobra to dla dobra dzieciaków, bo jasne, za dzieciaki odpowiadają rodzice, a nie całe społeczeństwo, ale z tą odpowiedzialnością rodziców to wiadomo jak jest.

+1. Choćby z tego powodu, że dzieciaki żyją w innym świecie. My wiedzieliśmy, że to jest "ten drugi świat", bo internet pojawił się w naszym życiu, a nie urodziliśmy się z nim. Dodatkowo nawet gdyby nasi rodzice byli politycznymi baronami (jak ojciec Weroniki Rosati), to nie mielibyśmy dostępu do telefonu komórkowego. A nawet gdyby, to to nie smartfon, dziecko by go odrzuciło z nudów. No i z powodu prędkości internetu, mieliśmy do tego ograniczony dostęp. Dzisiaj dzieciaki mogą bez problemu bombardować swój umysł ściekiem. Co więcej, jak sama wiesz, jak człowiek czegoś chce, toto znajdzie. Zwłaszcza młody człowiek, który nie zdaje sobie sprawy z zagrożeń.

Trudny temat poruszyłeś, ale wydaje mi się bardzo ważny i choć cenzura ma plusy i minusy to wydaje mi się, że będzie jej coraz więcej. Tylko martwi mnie, że nie będzie ona postępować w myśl tego co napisałam powyżej tylko w myśl interesu lepszych od innych ludzi jednostek / korporacji / narzucania jedynej słusznej idei itd. Ciężkie czasy przed nami myślę.

Będzie postępowała w tym kierunku, bo już postępuje. Policmajstry z całego świata wiedzą, gdzie szukać takich "miłośników deprawowania dzieci" lub udostępniania contentu dla pedofili. Rządy nie mogą robić tego tak bezpośrednio, bo ludzie by się zjarzyli. Niemniej jest to podkładka pod to, czego się obawiamy. Nie przepraszaj, dziękuję Ci za ten wpis. :)



0
0
0.000
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});
1 comments
avatar

Oho, widać że grasz od dziecka, bo od dawna nie widziałem wspominki o tej grze. Pamiętam, jak przez długi czas co bardziej świadomi krytycy brutalności, wymieniali jej obok Dooma i Diablo xD.

Nawet nie pamiętam jak trafiłam na tę grę, ale byłam nią tak oczarowana jakbym gwiazdkę z nieba sobie ściągnęła :D Tym bardziej, że od już dość młodych lat byłam antykościelna i antyreligijna, więc ta gra trafiła u mnie idealnie na bardzo podatny grunt. Nie byłam nigdy gamerem czy geekiem, ale no wspominki pewne mam i generalnie jako ogół są to dobre wspominki. Incydenty pojedyncze nie wymażą mi magii "starego internetu".

Tak samo ludzie nie wysyłają sobie takich rzeczy... A nie, poprawka - z wyjątkiem Discorda.

Ja osobiście korzystam z Discorda, ale jestem jedynie na dwóch serwerach AA, na których odbywają się mitingi online. Bardzo mi to pomaga w awaryjnej sytuacji + dwa serwery związane z grą, w którą gram i jest kulturka, bo po prostu są tacy ludzie na poziomie, ALE nie pamiętam przy okazji jakiej gry, w którą grałam klan czy tam drużyna, zwał jak zwał, miał właśnie serwer na Discordzie i byłam na nim jedynie kilka dni, bo to, co było tak wrzucane przyprawiało mnie o mdłości. I brak jakiejkolwiek możliwości zgłoszenia tego typu nadużyć do jakiejś globalnej administracji mnie poraża. Też słyszałam coraz więcej historii, że ten komunikator jest chętnie wykorzystywany przez pedofili, bo tym mianem określam również ludzi prezentujących nieodpowiednie treści dzieciom.

Policmajstry z całego świata wiedzą, gdzie szukać takich "miłośników deprawowania dzieci" lub udostępniania contentu dla pedofili.

Kiedyś oglądałam program o jakiejś komórce służb z Australii i to był cały reportaż pokazujący jak rozbrajali międzynarodową szajkę ludzi handlujących pornografią dziecięcą. Nie wiem czy kiedyś oglądałam coś tak wstrząsającego i czuję wielką wdzięczność, że takie kurwy są łapane. Szkoda tylko, że nie wszystkie.

Nie przepraszaj, dziękuję Ci za ten wpis. :)

Takiej dyskusji to jeszcze chyba nie nawiązaliśmy, ale cenię sobie Twoje wpisy i nie mogłam się powstrzymać przed komentarzem, bo jakoś mnie ten temat dotknął do żywego.